Debata Polityczna w Konfederacji Stanów Arcadii

[Julius Ludovici]

Także podkreślę fakt, że nasza scena polityczna dopiero się formuje. Nasze programy także będą się pewnie kształtowały w trakcie kadencji. Najważniejsze, że każdy z nas ma jakieś filary programowe, nie tylko my, ale także nasi polityczni rywale, co z pewnością ułatwi nam wszystkim skuteczną pracę nad kształtowaniem państwa, gdyż każde stronnictwo mniej więcej określi czego oczekuje. Zaletą jest to, że chociaż wywodzimy się z różnych środowisk to mamy punkty styczne w dążeniu do reform, które, zdaje się, są ze sobą zbieżne. Jako wadę wskazujemy marginalne podkreślanie, a nawet brak, kwestii wspólnej tożsamości. Jest tożsamość robotników, poszczególnych grup zawodowych i tak dalej. Ale gdzie w tym wszystkim tożsamość Arcadii? Jaką formę przybierze Arcadia w sytuacji, w której ta tożsamość nie odgrywa głównej roli dla naszych oponentów, a uzyskają władzę? Dbają o dobro poszczególnych grup - i dobrze. Ale każda z tych grup powinna być częścią większej zbiorowości.

[Stanisław Dmowski]

Julius reprezentuje ideowość, upór i konsekwencję, Andrew pracowitość i kreatywność. Ta mieszanka może sprawić, że projekt będzie niezwykle ciekawy.

[Friedrich von Baden]

Najmocniej przepraszam, za lekkie opóźnienie. Kolejne pytanie, do wszystkich kandydatów:

- Jak zaopatruje się Pan na współpracę międzynarodową pomiędzy Konfederacją Stanów Arcadii a resztą mikroświata? Czy a jeśli tak to jakie relacje dyplomatyczne powinna mieć Arcadia? Czy a jeśli tak, to jakie sojusze?

[Andrew Hordeman]

Czas na debatę liczoną do kampanii wyborczej dobiegł końca. Ale wiele pytań pozostało jeszcze niezadanych, zostało nam jeszcze kilka kwestii do poruszenia. Moim zdaniem formuła debaty jest bardziej korzystna w procesie dookreślania sceny politycznej, niż pisanie programów sobie a muzom. Dlatego też mam propozycję dla prowadzącego oraz debatujących. Może zawrzemy dżentelmeńską umowę, że aktywność w dalszej części debaty będzie liczyła się na poczet kolejnej kampanii, która będzie miała miejsce przed wyborami prezydenckimi, zapewne za jakiś miesiąc?
@Francisco País @Julius Ludovici

[Friedrich von Baden]

Czas na debatę liczoną do kampanii wyborczej dobiegł końca. Ale wiele pytań pozostało jeszcze niezadanych, zostało nam jeszcze kilka kwestii do poruszenia. Moim zdaniem formuła debaty jest bardziej korzystna w procesie dookreślania sceny politycznej, niż pisanie programów sobie a muzom. Dlatego też mam propozycję dla prowadzącego oraz debatujących. Może zawrzemy dżentelmeńską umowę, że aktywność w dalszej części debaty będzie liczyła się na poczet kolejnej kampanii, która będzie miała miejsce przed wyborami prezydenckimi, zapewne za jakiś miesiąc?
@Francisco País @Julius Ludovici

Nie ma sprawy. Może tak być.

[Stanisław Dmowski]

Też nie mam do tego żadnych uwag.

Najmocniej przepraszam, za lekkie opóźnienie. Kolejne pytanie, do wszystkich kandydatów:

- Jak zaopatruje się Pan na współpracę międzynarodową pomiędzy Konfederacją Stanów Arcadii a resztą mikroświata? Czy a jeśli tak to jakie relacje dyplomatyczne powinna mieć Arcadia? Czy a jeśli tak, to jakie sojusze?

Najpierw skupić się musimy na zbudowaniu mocnych fundamentów naszego państwa, bez żadnego oglądania się na obce strony. Jak się umocnimy, będzie można wychodzić na zewnątrz.

[Andrew Hordeman]

Partia Populistyczna także opowiada się za umiarkowanym izolacjonizmem. Współpraca międzynarodowa może pomóc lekko zwiększyć aktywność, ale nie zastąpi życia wewnętrznego w państwie. W pierwszej kolejności powinniśmy skupić się na budowie własnej kultury, sceny politycznej i systemu prawnego. Dopiero później będzie miało sens poszukiwanie partnerów.
Póki co nie ma sensu za bardzo wybiegać w przyszłość i deklarować się co do potencjalnych sojuszów. Naturalnym partnerem do szabli i do szklanki wydają się państwa w których dzieje się coś poza autystycznym nabijaniem postów i mową-trawą.

[Julius Ludovici]

Złożona propozycja mi odpowiada.

Odpowiadając na zadane pytanie - na tym etapie istnienia opowiadamy się za umiarkowanym izolacjonizmem. Nie ma potrzeby porywać się na tworzenie rozbudowanych kontaktów międzynarodowych w sytuacji, w której to formujemy nasze państwo od wewnątrz. Jednakże co już podkreślimy to będziemy z uporem i adekwatnym do sytuacji tonem odpierać wszelkie ataki wymierzone w Arcadię. Nie pozostawimy bez odpowiedzi żadnych bezpodstawnych zarzutów skierowanych wobec naszego państwa - jak to miało miejsce w ostatnich dniach.

[Friedrich von Baden]

- Czym Konfederacja Stanów Arcadii ma zachęcić nowych mieszkańców do osiedlanie się tutaj, lub też do obserwacji tego co się tutaj dzieje? Co ma być siłą tej mikronacji? Jej znakiem rozpoznawczym, cechą charakterystyczną?

[Stanisław Dmowski]

To widać od razu - wszędzie polityka zdechła. U nas spór, dyskusja, starcie ma być czymś naturalnym. Za powiedzenie kilku mocnych słów nikt nie dostanie pałą po głowie ani nie zostanie wtrącony do lochu. Jeśli ktoś będzie szukał w mikronacjach polityki i przebywania w doborowym towarzystwie, wybierze Arkadię.