Generalnie to w małych krajach proporcje ludności do liczby żołnierzy i policjantów mogą być trochę zaburzone... właśnie z racji niewielkiej liczby ludności. Dotyczy to zresztą też innych służb państwowych czy choćby ratownictwa (medycznego i pożarniczego).Piotr de Zaym pisze: ↑28 mar 2025, 11:26 Super! Bo jak na razie to mamy 2 policjantów, 8 członków rezerwy i kilku ochroniarzy Pałacu Prefekta Generalnego + ok. 25 ochotników, czyli około 40 ludzi. Potrzeba więcej. I sprawniej. Najpierw określę liczbę mieszkańców Wyspy - bo przecież nie stworzymy wielkiej armii na małej wyspie...
W krajach normalnej czy raczej przeciętnej wielkości i ludności proporcje żołnierzy to 1 na około 120-150 mieszkańców. Czyli 30-milionowy kraj to jakieś 250 tys. żołnierzy. Biorąc pod uwagę średnią europejską to powinien mieć jeszcze jakieś 100 tys. policjantów.
Przy krajach o ludności 200, 300 i więcej milionów tych żołnierzy jest mniej, z policjantami bywa różnie... W krajach mniejszych, proporcje mogą powodować większą liczbę żołnierzy i policjantów.
2 policjantów nawet na małą wyspę jest trochę absurdalne, bo jeżeli coś ma funkcjonować 7/24 (a tak działa policja) to na jednego na służbie potrzeba 5 etatów... 4,5 jeżeli nie mają się szkolić i zakładamy 25 dni roboczych urlopu i 15 dni chorobowego w roku. Ale te 4,5 zadziała tylko w dużych grupach - w małych musi być 5 etatów i naszej to nie będzie działało.
Z prostego wyliczenie wynika, że jeżeli na wyspie ma działać jeden posterunek o obsadzie tylko 4-osobowej (2 na miejscu i 2 jako "wyjazdowi") to potrzeba 20 etatów jak minimum.
Nie wiem ile zakładasz liczby ludności, ale z naszych wcześniejszych kombinacji z mapą na temat wsi (wielkości wsi - 4-5 km średnicy), portu morskiego, lotniska, rejonu wczasowego (personel hotelowy) itd. To sądzę, że pewnie ze 30 tysięcy ludności zakładasz.
Przy tej ludności założyłbym:
- około 100 żołnierzy na lądzie (mała kompania na lekkich pojazdach terenowych)
- około 200 marynarzy (obsada kilku łodzi patrolowych + ludzie "desantu" do interwencji na jednostkach pływających, dowództwo, łączność i logistyka)
- około 50 policjantów (7 na służbie 7/24 czyli 3 na posterunku i 2 x 2 obsady samochodów terenowych/radiowozów + ich szef/szeryf, biuro i logistyka)
- około 50 członków innych służb (ratownictwo medyczne i pożarnicze - przy tej ilości bym połączył)
Razem jakiś 400 ludzi we wszystkich formacjach... jak przy 30 tysiącach ludności zrobisz nawet 500 osób to nie będzie to niczym niezwykłym.
PS. Mogę zaoferować takie 17-metrowe, przybrzeżne łodzie patrolowo-bojowe:


Załoga 6 + 16
Do zwalczania piractwa byłyby idealne.
Można by też mieć jeden (słownie jeden) okręt patrolowy:

Tutaj załoga to 46 marynarzy + 30 dodatkowych żołnierzy. Okręt ma 2850 ton wyporności pełnej i długość niecałe 94 metry, a uzbrojenie to działo morskie 76 mm + 2 działka 25 mm.
Przy czym biorąc pod uwagę wyspiarską specyfikę to można tych żołnierzy "lądowych" uczynić "piechotą morską" - w zależności od potrzeb byliby na lądzie lub stanowili odziały abordażowe na łodziach i okręcie patrolowym.