Operacja Łuna

[Andżej-chan]

W takim razie nie pozostaje nam nic innego, jak wysłać reprezentantów naszych państw na księżyc... @Friedrich von Baden zaproponował, żebyśmy zaangażowali inne państwa w program kosmiczny. Mam przelecieć się po mikroświecie i zaproponować wszystkim, żeby wysłali razem z nami swoich kosmonautów do księżycowej bazy Spacedexu? Skoro jest tam dużo miejsca, to każdy chętny kraj mógłby mieć swoich przedstawicieli na srebrnym globie.

Wprawdzie niektóre kraje są "cofnięte w czasie", ale myślę, że to tylko kwestia odpowiedniej narracji. Np. RON mógłby być reprezentowany przez Pana Twardowskiego.

[Andżej-chan]

To jak, kiedy lecimy? Nowa Orda już wyłoniła swoją część załogi i jesteśmy gotowi do lotu na księżyc.

Trochę wolno nam się te Kosmiczne Opowieści rozkręcają. :/

[Vilarte]

@Andżej-chan Hasselandzka Agencja Kosmiczna może podesłać od siebie członka załogi, bo u nas niby misje idą, ale różnej jakości.

[Andżej-chan]

Super. Podrzuci Ekscelencja jakieś informacje na temat HAK?

[Karol Keane]

Ciekawostka i to dużej skali, ale niestety, zatrzymała swój bieg.

[Andżej-chan]

Cały czas czeka na swoją kolej i "moce przerobowe". Z pewnością do tej inicjatywy wrócimy, może już tej jesieni? Wiele zależy od tego, ilu zainteresowanych się znajdzie. Ja jestem chętny, ale jeśli miałbym sam, albo we dwóch z Rononem, organizować cały program kosmiczny, to mi się nie chce.

[Karol Keane]

Zgadza się, interesariusze, a nie pojedynczy interesariusz może coś takiego napędzać! Pomyślnych wiatrów!

[Reza I Pahlavi]

W razie czego, Imperium Anxi jest zainteresowane udziałem

To jest nas już z pięciu interesantów

P.S Myślę o prawie kosmicznym.

[Andżej-chan]

Więc może tej jesieni uda się wystartować?

Co do prawa kosmicznego, fajnie by było, ale jestem niestety sceptyczny co do szans stworzenia czegoś takiego na masową skalę. Oczywiście możemy wypracować pewne zasady i zachęcić inne mikronacje do ich przestrzegania (może nawet podpisania jakiejś konwencji), ale prawa respektowanego przez *wszystkie* mikronacje na pewno nie stworzymy. Kłótnie byłyby takie same, jak przy tworzeniu mapy...

[Karol Keane]

Ale warto je odbyć!